Mrok
Stał na środku pustej ulicy,
otaczały go jedynie ciemne budynki
otoczone wysokimi i szeleszczącymi drzewami
, w których oknach widać było słabe jakby pomarańczowe światło...
Stał i rozmyślał nad tym co dalej będzie
i odszedł dalej w głąb miasta, gdzie nie spotkał niczego nowego
a jedynie ciszę, spokój i mrok, który tak bardzo lubi.